Podczas uroczystości przemianowania ulicy, syn Jacka Kuronia - Maciej Kuroń - wspominał, że jego ojciec był wrogiem oficjalnych uroczystości i dlatego - jak mówił - nie wie, czy Jacek Kuroń chciałby, żeby nadawano jego imię ulicom. Zaznaczył jednak, że ojciec często bywał we Wrocławiu, miał w tym mieście wielu przyjaciół i darzył je wielką sympatią, toteż warto - mówił - by właśnie w tym mieście była ulica Jacka Kuronia. Przy ulicy tej powstanie szkoła średnia. - To bardzo dobrze, że jego ulica będzie się kojarzyła z edukacją, bo mój ojciec wierzył, że wychowanie młodych ludzi jest najważniejsze - podkreślił Maciej Kuroń. Decyzja o powstaniu ulicy Jacka Kuronia zapadła na posiedzeniu wrocławskiej Rady Miejskiej 17 kwietnia. Pomysł ten poparło w głosowaniu 23 radnych, 5 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw. Jacek Kuroń był jednym z najpopularniejszych polskich polityków. W czasach PRL współtworzył Komitet Obrony Robotników, działał w "Solidarności". W 1989 roku brał udział w obradach Okrągłego Stołu. Później przez wiele lat był posłem, dwukrotnie - w rządach Tadeusza Mazowieckiego i Hanny Suchockiej - był ministrem pracy i polityki socjalnej. Z wykształcenia historyk, był też publicystą, wychowawcą, pisarzem, społecznikiem. Zmarł 17 czerwca 2004 r. Dzień wcześniej we Wrocławiu odbyła się uroczystość przemianowania ulicy Rybnej na ulicę Jacka Kaczmarskiego - poety, legendarnego barda "Solidarności", który zmarł 10 kwietnia 2004 r.