Przy wibracjach, jakie występują podczas startu rakiety w kosmos, mogą się niektóre śrubki poluzować, a nawet odkręcić. Później w stanie nieważkości mogą fruwać i uszkadzać różne elementy. Dlatego śrubka musi być blokowana. Chodzi o pewność, że nie wykręcą się w czasie startu. Do tego właśnie celu potrzebny jest zwykły lakier do paznokci. Kilka kropel wpuszczonych na śrubkę szybko wsiąknie i zaschnie. Ostatnią śrubkę dokręcił własnoręcznie kierownik Centrum, doktor Zbigniew Kordylewski: Przez cały ubiegły rok zbierano pieniądze, w ramach akcji "I Ty możesz zaistnieć w Kosmosie", na sprzęt, który ma być wysłany w przestworza na pokładzie rosyjskiego satelity. Udało się zebrać 30 tysięcy złotych. Dziś oficjalnie zakończono pracę nad ostatnim z urządzeń; w jego wnętrzu umieszczono wytłoczoną na aluminiowej folii listę kilkunastu sponsorów. Właścicielka lakieru do paznokci nie została jednak na niej umieszczona.