Jak powiedział zastępca dyrektora departamentu ds. społecznych wrocławskiego Urzędu Miejskiego Dominik Golema, władze miasta od dawna były niezadowolone z obecnej formy funkcjonowania izby, a pomysł na zmianę jej charakteru narodził się już kilka miesięcy temu. - Uważamy, że nowa placówka powinna odejść od jedynie obecnie pełnionej funkcji czyli tzw. "zatrzymania do wytrzeźwienia" i przejść w kierunku zaproponowania szerszej i bardziej kompleksowej pomocy osobie nadużywającej alkoholu - mówił Golema. Instytucja, która otrzymała roboczą nazwę Centrum Wsparcia i Interwencji Socjalnej, miałaby m.in. pomagać w uzyskaniu dokumentów dla bezdomnych oraz w otoczeniu opieką rodzin, która padły ofiarą przemocy domowej. Projekt zakłada także, że funkcjonowaniem Centrum będzie zarządzała wyłoniona w konkursie organizacja pozarządowa. Ogłoszenie konkursu zaplanowano na 16 marca. - Niejednokrotnie przekonaliśmy się, że w przypadku prowadzenia kuchni charytatywnych czy noclegowni organizacje pozarządowe sprawdzają się znakomicie, dlatego właśnie to im chcemy to zadanie przekazać - tłumaczył urzędnik. Proces likwidacji izby ma się rozpocząć w czerwcu i potrwać do końca sierpnia, ale uchwałę w tej sprawie muszą jeszcze przyjąć miejscy radni. Golema zaznaczył, że samo zlikwidowanie izby bez pozostawienia alternatywnego rozwiązania, byłoby "podrzuceniem problemu innym instytucjom np. szpitalom". - Zmusiło by to wrocławian korzystających z opieki medycznej do ustąpienia miejsca w kolejce na rzecz tych, którzy zamiast do izby wytrzeźwień trafili do szpitala. Tego chcemy uniknąć - dodał. Co roku do wrocławskiej Izby Wytrzeźwień trafia ok. 16 tys. osób. W 2010 r. zmarło w niej sześć osób. Placówka została skontrolowana przez Najwyższą Izbę Kontroli; raport jest w opracowaniu.