"Z relacji zamieszczanych w internecie wynikało, że mężczyzna groził kobietom, proponował pójście w ustronne miejsce, zaczepiał także dzieci pod szkołami oraz próbował uprowadzić dziewczynkę" - opisuje "Gazeta Wrocławska". "Uwaga wszystkie mamy z Jagodna, Brochowa oraz okolic, na wolność wyszedł gwałciciel, który podduszał swoje ofiary, a potem je gwałcił. Bardzo proszę o zastosowanie środków bezpieczeństwa ! Nie chodzić ulicą Drożną, a jak już to w towarzystwie kogoś innego" - ostrzegała internautka.Równocześnie do Komisariatu Policji Wrocław-Krzyki wpłynęło zawiadomienie, o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczącego gróźb karalnych kierowanych przez mieszkańca Wrocławia w stosunku do innej osoby. Zawiadomienie kilkanaście dni później - Zawiadomienie to wpłynęło kilkanaście dni po tym zdarzeniu, w związku z wpisami publikowanymi w mediach społecznościowych. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli czynności mające na celu ustalenie wszystkich szczegółów tej sprawy oraz poinformowali o tym fakcie odpowiednią miejscowo prokuraturę. Prowadzone są teraz czynności procesowe w związku z tym zawiadomieniem - powiedział sierż. szt. Krzysztof Marcjan portalowi tuwroclaw.pl. Mundurowi ustalili, że za przewinienia odpowiada 32-letni Grzegorz T., który niedawno opuścił zakład karny, gdzie odsiadywał wyrok pozbawienia wolności za zgwałcenie sąsiadki z osiedla Jagodna. "Przeprowadzone przez śledczych czynności, dały podstawę do zatrzymania mężczyzny i postawienia mu zarzutów. 32-letni mieszkaniec Wrocławia odpowie za kierowanie gróźb karalnych i decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące" - poinformowała KMP we Wrocławiu. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności. Apel policji Funkcjonariusze przypominają, aby nie bagatelizować zauważonych niebezpiecznych sytuacji i podejrzeń co do zachowań niezgodnych z prawem. "Należy natychmiast informować o tym odpowiednie służby, aby mogły jak najszybciej zareagować i podjąć skuteczne działania, dbając o bezpieczeństwo każdego z nas. Niestety wiele z rozpowszechnianych w sieci informacji, nie polega na prawdzie, a może tylko wzbudzać niepokój i inne niepotrzebne negatywne emocje. Natomiast informacje przekazane niezwłocznie służbom, gwarantują podjęcie szybkich i skutecznych czynności, w tym także tych procesowych" - poinformowali w opublikowanym komunikacie.