Oddział nie dostał pieniędzy, dlatego że zmienił szyld. Do tej pory działał bowiem pod zarządem szpitala wojewódzkiego, a od stycznia jest częścią Dolnośląskiego Ośrodka Chorób Serca. Ministerstwo uznało, że nie będzie podpisywało umów z żadnym nowo powstałym ośrodkiem. Ale oddział istnieje już od 12 lat. Są szanse na to, by Ministerstwo Zdrowia cofnęło swoją decyzję. W razie likwidacji tego oddziału dzieci z Dolnego Śląska będą musiały jeździć na konsultacje i zabiegi do innych placówek w Polsce: do Zabrza, Łodzi czy Warszawy.