Lekarze ze szpitala przy ul. Dyrekcyjnej po wstępnych oględzinach ocenili jej stan jako dobry. Dziecko zostało znalezione w oknie umyte i ubrane. Siostry znalazły przy nim list od jego matki, która prosiła w nim o opiekę nad noworodkiem. - Teraz dziewczynką zajmie się sąd, MOPS i ośrodek adopcyjny, bo pozostawienie dziecka w oknie życia jest równoznaczne ze zrzeczeniem się praw rodzicielskich. Matka oddaje je anonimowo i nie ponosi za to odpowiedzialności - powiedziała siostra Gabriela z wrocławskiego klasztoru. MG