Jak poinformował w niedzielę (4 października) sierż. szt. Dariusz Rajski z biura prasowego wrocławskiej policji, spacerowicze zauważyli w sobotę na wrocławskim Rędzinie zwierzę przypominające aligatora i powiadomili policję. - Od razu skontaktowaliśmy się Centrum Zarządzania Kryzysowego i specjalistami z wrocławskiego ogrodu zoologicznego. Na miejscu specjaliści wskazali, że zwierzę nie stanowi zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi, jest dosyć małe, jego długość nie przekracza metra - poinformował policjant. Policjant z komisariatu Wrocław Psie Pole w rozmowie z Interią przekazał, że aligator został już złapany. Zwierzę przewieziono do wrocławskiego zoo. Nie wiadomo, w jaki sposób gad znalazł się nad Odrą i ile spędził tam czasu. Zdaniem pracowników wrocławskiego ogrodu zoologicznego odnaleziony gad to najprawdopodobniej kajman. W zoo we Wrocławiu pozostanie tymczasowo, później trafi do specjalistycznego ośrodka w Lublinie. Kajmany to podrodzina gadów z rodziny aligatorów. Występują w Ameryce Środkowej i Południowej. Dorosłe kajmany osiągają długość od 1,5 do 4,5 m.