Podziw Wrocławian wzbudziły zwłaszcza widowiskowe akcje komandosów - na przykład odbicie zakładników z porwanego autobusu. - Początki Straży Granicznej były trudne, aczkolwiek ciekawe. W 1991 roku, w Komendzie Głównej Straży Granicznej był, słownie, jeden faks. W tej chwili Straż graniczna jest formacją mającą na swoim wyposażeniu samoloty, śmigłowce, termowizję, system teleinformatyczny. Naszą ambicją jest aby w tych ciągu dziesięciu lat, które przeszliśmy długość kolejek na polskich granicach była proporcjonalnie coraz krótsza - powiedział generał Marek Bieńkowski, komendant główny Straży Granicznej. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Marka Jankowskiego: