Blisko 90 hektarów ziemi, z tego 17 ha wykorzystywanych niegdaj pod zabudowę, 30 ha gruntów rolnych oraz ponad 30 ha obszarów leśnych, to obszar składający się na Rogóżkę - górską wioskę opodal Czarnej Góry. Burmistrz Stronia Śląskiego ogłosił przetarg na jej sprzedaż, gdyż tylko w nim upatruje możliwość ponownego zagospodarowania tego terenu. - Wyłączyłem z procesu zbycia jedną działkę, gdyż toczy się jeszcze postępowanie spadkowe i wyrażane są roszczenia. Stanie się ona przedmiotem odrębnego działania - mówi Zbigniew Łopusiewicz. Jego zdaniem - tylko zbycie w całości tej wielowiekowej wsi pozwoli znaleźć ewentualnego kupca, który zapewni jej zagospodarowanie pod kątem turystyczno-rekreacyjnym. I to przez cały rok. Zimą śnieg utrzymuje się tutaj długo i sprzyja narciarstwu, latem z powodzeniem może rozwijać się turystyka piesza i agroturystyka. - Podzielenie Rogóżki na działki i sprzedawanie ich z osobna byłoby pewnym nieszczęściem, zdecydowanie wydłużyłby się okres sprzedaży terenu. Poza tym każdy z nabywców oczekiwałby znacznego zaangażowania się samorządu lokalnego w budowę infrastruktury komunalnej oraz dróg - zauważa, nie bez racji, włodarz. Pierwsi zainteresowani już kontaktowali się z Urzędem Miasta i Gminy w Stroniu Śląskim. Kto ostatecznie zostanie właścicielem Rogóżki, okaże się w połowie września br., gdyż wówczas przetarg zostanie rozstrzygnięty. Będzie on miał historyczną wymowę - wszak obecnie w Polsce całe wsie sprzedaje się naprawdę rzadko, jeśli w ogóle. bień Rogóżka - jej początki datuje się na połowę XIV wieku. Miała charakter osady leśnej. W XVIII w. w Wolframsdorfie (niem. nazwa wsi) działał wapiennik przerabiający złoże dolomitu na wapno palone. Przez kolejne dwa stulecia służyła letnikom, równocześnie po sąsiedzku, w kamieniołomie, odbywała się eksploatacja marmuru; w nim to odkryto jaskinie. Po II wojnie światowej wieś całkowicie opustoszała, dziś gdzieniegdzie dostrzec można jeszcze ruiny dawnych zabudowań, w tym ukrytej wśród drzew kaplicy.