- Sprawdzamy, czy osoba odpowiedzialna za zabezpieczenie tych dokumentów, nie złamała przepisów, wynikających w ustawy o ochronie danych osobowych - wyjaśnia Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji: . Nieoficjalnie wiadomo, że dokumenty należały do kancelarii prawnej. Jeżeli okaże się, że doszło do złamania prawa, winnym grozi grzywna. Słuchaj Faktów RMF.FM