Doskonale wiedzą o tym władze gminy Walim, które mają kilka, naprawdę ciekawych pomysłów na promocję swojego regionu. Tylko w tym roku przeznaczą na ten cel ponad 50 tysięcy złotych. - Ostatnie badania pokazują, że osoby przyjeżdżające do gminy to turyści jednodniowi, w ośmiu procentach z terenu Dolnego Śląska. Są to ludzie, którzy znają Góry Sowie i wiedzą, jakie czekają tu na nich atrakcje. Chcemy zmienić ten trend i przyciągnąć turystów z innych zakątków Polski - tłumaczy Adam Hausman, wójt gminy Walim. Mają się do tego przyczynić bilbordy z hasłem "Walim na Walim", które staną w różnych regionach kraju. W ten sposób władze gminy zachęcą turystów do odwiedzenia strony internetowej, prezentującej atrakcje regionu. A tych z pewnością nie brakuje. Wystarczy tutaj wspomnieć o Sztolniach Walimskich, Zamku Grodno, czy Kościele Św. Anny w Olszyńcu. - Jest koncepcja i są chęci więc na pewno zostanie to zrealizowane. Jednak jeszcze nie w tym roku - mówi Adam Hausman. - Jest to spore przedsięwzięcie, które wymaga dużych nakładów finansowych. Dodatkowo musimy wszystko bardzo dobrze przygotować, aby tego nie spalić - dodaje wójt. Tajemniczy trójkąt Aby uatrakcyjnić ofertę turystyczną Walim wspólnie z Głuszycą i Jedliną Zdrój utworzył w zeszłym roku tzw.tajemniczy trójkąt. W efekcie wydano mapę turystyczną, która była hitem ubiegłego sezonu. Współpraca będzie kontynuowana również w tym roku i będzie polegać na wydawaniu ulotek i broszur promujących cały region oraz uczestnictwie w wszelkiego rodzaju targach turystycznych. - Jesteśmy świadomi tego, że razem możemy więcej zaoferować turystom. Chcemy, aby ludzie przyjeżdżający do nas zostawali dłużej niż tylko jeden dzień - wyjaśnia Hausman. Znakomitą promocją dla Walimia jest również największy, ekstremalny rajd przeprawowy Poland Trophy, który w tym roku odbędzie się już po raz trzeci. - W ciągu dwóch dni naszą gminę odwiedza około tysiąca osób. Jest to wspaniała okazja, aby poinformować ich również o innych imprezach odbywających się na naszym terenie - tłumaczy wójt. - Muszę przyznać, że to działa ponieważ osoby te odwiedzają nas ponownie chociażby podczas mistrzostw Polski w drezynowaniu - dodaje. Ciekawym pomysłem, który chce zrealizować gmina jest także stworzenie ścieżki turystycznej z licznymi atrakcjami i punktami widokowymi wokół jeziora Bystrzyckiego. Robert Włochal robert@nww.pl