Małego Wojtusia szukało w nocy kilkaset osób: policjanci, strażacy, goprowcy i ratownicy z psami. Przeczesywano okolice zamku Książ. Policjanci znaleźli chłopca, gdy szedł wzdłuż rzeczki. Dziecko wróciło do rodziców.Malec wyszedł wczoraj do lasu z 10-letnim kuzynem, chłopcy mieli - według relacji rodziny - pobiec za psem. Starszego z nich udało się odnaleźć jeszcze przed północą.