Jak powiedziała na czwartkowej konferencji prasowej współorganizatorka manifestacji Joanna Synowiec z "Inicjatywy 8 marca", tegoroczna Manifa jest odpowiedzią na brak współpracy władz miasta z jego mieszkankami i mieszkańcami - w szczególności chodzi o brak konsultacji społecznych w sprawie kluczowych wydatków z budżetu miasta. - Jesteśmy koalicją lokalnych środowisk, które nie zgadzają się na milionowe inwestycje związane z Euro 2012 i jednoczesne cięcia budżetowe powodujące realne zubożenie nas wszystkich, a zwłaszcza mieszkanek Wrocławia. Antyspołeczna polityka najmocniej uderza właśnie w kobiety - podkreśliła Synowiec. Organizatorzy demonstracji chcą także wyrazić swój sprzeciw przeciw wzrostowi kosztów życia, "poprzez podnoszenie opłat i wprowadzenie nowych podatków, które mają ratować zrujnowany budową stadionu budżet miejski". Tegoroczna Manifa we Wrocławiu rozpocznie się w niedzielę o godz. 14. przed pomnikiem Aleksandra Fredry przy Ratuszu. Pochód przejdzie do Placu Dominikańskiego, a następnie powróci na Rynek. Demonstrację poprzedzi m.in. zaplanowany na czwartek pokaz filmu "Strajk matek" oraz otwarta debata nt. kryzysu w edukacji, która odbędzie się w sobotę. W ubiegłorocznym przemarszu, który we Wrocławiu odbył się pod hasłem "Sprawiedliwość społeczna drogą do wyzwolenia kobiet", wzięło udział blisko 200 osób.