Jest to ważne, bowiem składowano na nim odpady pogalwaniczne zagrażające środowisku z racji ich masy oraz wręcz bałaganiarskiego przechowywania. Ponieważ pocegielniany obszar jest prywatny, ząbkowicki burmistrz nie może podjąć żadnych działań porządkowych. Inaczej jest z urzędem marszałkowskim, który powinien je wymusić na właścicielu. bwb