W pierwszych dwóch kwartach wicemistrzowie Polski mieli lekką przewagę, która wynikała z dobrej obrony. Po 20 minutach PGE prowadził 46:40. Po przerwie gospodarze uzyskali wyraźniejszą przewagę, ale po 30 minutach prowadzili tylko 70:68. Dobrze spisywał się skrzydłowy PGE Michael Wright, który trafił 8 z 11 rzutów za dwa punkty i miał stuprocentową skuteczność wolnych (6 z 6). O losach meczu przesądziła czwarta część, wygrana wysoko przez SLUC 32:14. Koszykarze PGE nie potrafili zatrzymać dominikańskich braci Jeffa i Ricardo Greerów. Przez pierwsze trzy minuty tej części gospodarze szybko i łatwo zdobyli ponad 10 punktów, co spowodowało, że wicemistrzowie Polski przegrywali 73:83. Po rzucie zza linii 6,25 metrów Jeffa przewaga SLUC wzrosła w 34. minucie do 13 punktów - 86:73, a po wsadzie piłki do kosza przez Jeffa ekipa Nancy osiągnęła prowadzenie 94:77. Francuzi wymusili na podopiecznych trenera Andreja Urlepa aż 23 straty w całym meczu (sami mieli tylko 12), wygrali także walkę pod tablicami (29:23). Za tydzień we Wrocławiu na pożegnanie z rozgrywkami PGE zmierzy się z hiszpańską drużyną Gran Canaria.