Policjanci z Komisariatu Policji Wrocław Stare Miasto otrzymali zgłoszenie o małym, zagubionym chłopcu, który przebywa w okolicy wrocławskiego rynku. Na jarmarku bożonarodzeniowym, mimo wielu osób, nikt nie mógł pomóc trzylatkowi, ponieważ chłopiec porozumiewał się w języku koreańskim. Aby uspokoić dziecko, ale też ze względu na niską temperaturę, policjanci zaprosili chłopczyka do policyjnego radiowozu. Z trzylatkiem udało się nawiązać kontakt dzięki przechodzącej w pobliżu grupie Azjatów. Turyści za pośrednictwem komunikatorów społecznościowych odnaleźli rodzinę chłopca, napisali do jego rodziców i przekazali lokalizację policyjnego radiowozu. Rodzina chłopczyka już po chwili była na miejscu.Jak ustalili mundurowi, dziecko samowolnie oddaliło się od rodziców.