Około północy napastnicy podjechali starym fordem w pobliże dystrybutorów. Przez kilka minut siedzieli w wozie. W pewnej chwili szybko podbiegli do kasjera i zażądali wydania gotówki. Przestraszony mężczyzna oddał im tysiąc złotych - tyle znajdowało się w kasie. Napastnicy nie mieli broni palnej, cały czas poszukuje ich trzebnicka policja. Robert Włodarek