Do tragicznego wypadku doszło na skrzyżowaniu ulic Baczyńskiego i Tuwima w Legnicy. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziecko, które bawiło się na podwórku, było pod opieką babci. Kobieta na chwilę spuściła chłopca z oczu, sprawdzając w tym czasie, co robi jego młodszy brat. W tym momencie bus zaczął się staczać ze wzniesienia, na którym był zaparkowany. - Chłopiec próbował go zatrzymać - informuje Anna Farmas - Czerwińska z legnickiej policji. - Znalazł się w pułapce między kontenerem, a samochodem. Uderzył głową w hak śmietnika i w tym momencie bus zmiażdżył jego ciało. Chłopiec zginął na miejscu - dodaje policjantka. Nie wiadomo, czy w busie był zaciągnięty hamulec ręczny. Dokładne okoliczności, w jakich doszło do wypadku, badają legniccy policjanci. Autor: MB