Tragedia w kopalni Rudna. Nie żyje 41-latek
Tragiczny wypadek w Zakładach Górniczych Rudna. W trakcie prac pod ziemią skały przygniotły 41-latka. Mimo reanimacji, nie udało się uratować życia mężczyzny. KGHM ogłosił trzydniową żałobę we wszystkich oddziałach.

Informacje na temat wypadku przekazała spółka KGHM Polska Miedź. Jak podano w oficjalnym komunikacie do zdarzenia doszło w środę, 16 kwietnia około godz. 16.
"W rejonie GG-1 oddział G-1 nastąpiło oberwanie mas skalnych i przysypanie pracownika. Mimo natychmiastowej akcji ratowniczej i podjętej reanimacji nie udało się przywrócić funkcji życiowych poszkodowanego" - powiadomiono.
41-latek był pracownikiem firmy zewnętrznej.
Żałoba po śmierci 41-latka w kopalni
Spółka KGHM powiadomiła, że przyczyny wypadku zostaną zbadane przez specjalną komisję powypadkową.
W związku ze śmiercią mężczyzny KGHM ogłosiła trzydniową żałobę we wszystkich oddziałach należących do spółki. "Rodzinie, przyjaciołom i znajomym zmarłego przekazujemy wyrazy współczucia" - napisano.
Zakłady Górnicze "Rudna"
Zakłady Górnicze "Rudna" to jedna z największych głębinowych kopalń rudy miedzi na świecie. Budowa rozpoczęła się we wrześniu 1969 roku. W lipcu u 1974 roku kopalnia osiągnęła 25 proc. projektowanego wydobycia i została przekazana do eksploatacji.
Kopalnia "Rudna" znajduje się na Dolnym Śląsku, na północ od miasta Polkowice.
"W oddziale funkcjonuje 10 szybów o głębokości od 941 do 1244 metrów - trzy wydobywcze, cztery wentylacyjne i trzy zjazdowo-materiałowe. Proces produkcyjny realizowany jest z zastosowaniem systemów eksploatacji komorowo-filarowych. Urabianie skał odbywa się przy pomocy techniki strzałowej, zarówno w fazie robót udostępniająco-przygotowawczych, jak i eksploatacyjnych" - podaje KGHM.
Obecna, średnia zdolność produkcyjna wynosi około 12 mln ton rudy rocznie.