Mężczyzna pracował przy prasowaniu słomy. W pewnym momencie prawe ramię i głowa 52-latka zostały wciągnięte w maszynę. Mężczyzna zginął na miejscu. Czynności prowadzone na miejscu wypadku z udziałem prokuratora i biegłych z zakresu medycyny sądowej wykluczyły działanie osób trzecich.