- Nieznana osoba podrzuciła tajemniczy, pokaźnej wielkości pakunek pod bramę obiektu - powiedział Maciej Iżycki z głogowskiego muzeum. Znalazł go jeden z pracowników placówki. W paczce znajdowało się dziesięć, niemal kompletnych i bardzo dobrze zachowanych naczyń ceramicznych, datowanych na epokę brązu. Darczyńca do pakunku dołączył kartkę, na której napisał, że miejsce eksponatów jest w muzeum, a nie jego piwnicy. Podpisał się jako "miłośnik ziemi głogowskiej". Jak powiedział Maciej Iżycki, pracownicy placówki są wdzięczni tajemniczemu ofiarodawcy, jednak jednocześnie proszą go o przekazanie informacji dotyczących pochodzenia zabytków. Można ją przesłać pocztą elektroniczną na adres muzeum.