- Na pewno warto przyjść do szopki dwa razy, w dzień i wieczorem. Nasza szopka ma dwa wymiary, a ten wieczorny jest jeszcze piękniejszy dzięki dużej ilości światełek - powiedział Andrzej Toczek, który przy projektowaniu i budowie szopki pracuje po raz ósmy. - Z taką szopką łatwiej i lepiej nam przeżywać święta Bożego Narodzenia. Ja szopki robię od małego. Pierwsze budowałem z kartonu i ustawiałem pod choinka, potem były coraz większe, aż do tej, największej na Opolszczyźnie - tłumaczył Toczek. Tegoroczna szopka różni się od poprzednich wystrojem i scenografią. - Nowością jest wykonana od podstaw wioska pasterska, z młynem napędzanym wodą. Obok młyńskiego koła zbudowana jest przystań, gdzie będzie można zobaczyć pasterzy łowiących ryby - wyjaśnił Toczek. W szopce co roku pojawiają się żywe zwierzęta. W tym roku do stałych lokatorów dołączy wielbłąd, który w piątek przyjedzie do Opola specjalnie z hodowli w Raciborzu (woj. śląskie). Zagrodę dla 6-letniego wielbłąda wybudowano dokładnie według wskazań właściciela zwierzęcia. - Jest duża, przestronna i nie może być w niej wilgoci - tłumaczył budowniczy. Oprócz wielbłąda, w szopce "zagrają" dwa stada owiec, cielątko, osiołek, konie i kucyki, sarenki, kozy karłowate, króliki, kury, gęsi i perliczki. Budowa Szczepanowickiego Betlejem rozpoczęła się 11 grudnia. Od tego dnia codziennie na placu parafialnym pracuje ok. 25 osób. Do budowy szopki wykorzystywane jest głównie drewno. Do łączenia elementów budowniczowie używają gwoździ, których do tej pory zużyto 63 kilogramy. Część elementów, wybudowanych przed kilkoma laty, do dziś służy konstruktorom - tak jest np. z małymi zagrodami i gołębnikami. - To, co zostało już wykonane, korygujemy i dostawiamy do sceny - zaznaczył Toczek. O tym, że szopka jest potrzebna, świadczy, zdaniem konstruktorów, przede wszystkim zainteresowanie ludzi - nie tylko parafian ze Szczepanowic, ale także mieszkańców Opola i gości, którzy co roku odwiedzają parafialny plac. Na dorocznym kolędowaniu w drugi dzień świąt przy szopce spotyka się ok. 3 tys. osób, a przez cały okres świąteczny odwiedza ją nawet do 20 tys. gości. Zobacz nasz świąteczny raport: "Hej kolęda, kolęda..."