Zdaniem lekarzy nowe opatrunki mogą stanowić przełom w leczeniu tego typu ran. Jak poinformowano dziennikarzy we wtorek podczas konferencji prasowej, po 10 latach badań biotechnologicznych, prowadzonych przez zespół prof. Jana Szopy-Skórkowskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego, z zastosowaniem nowatorskich metod biologii molekularnej uzyskano nowy, unikatowej jakości len. - Surowiec, którego włókna i nasiona wyposażono, metodami inżynierii genetycznej, w naturalne antyoksydanty i przeciwutleniacze, posłużył do wykonania nowych, niespotykanych w świecie opatrunków nowej generacji - mówił prof. Szopa-Skórkowski. Dr nauk medycznych Katarzyna Skórkowska-Telichowska poinformowała, że nowy opatrunek z lnu zastosowano do opatrywania trudno gojących się ran u 35-osobowej grupy pacjentów klinicznego oddziału dermatologii Szpitala Wojskowego we Wrocławiu. - Były to najczęściej owrzodzenia powstałe w wyniku niewydolności żylnej, cukrzycy, jak też urazów mechanicznych - powiedziała Skórkowska- Telichowska. Efekty w postaci znacznej redukcji lub całkowitego ustąpienia owrzodzeń - według lekarski - były widoczne już po kilku tygodniach leczenia. Telichowska-Skórkowska zaprezentowała dziennikarzom zdjęcia ran przed rozpoczęciem opatrywania ran opatrunkiem z lnu i po zakończeniu 3-miesięcznej terapii. Wiele z ran, które pacjenci mieli po kilka lat, a w jednym przypadku nawet 23 lata albo się zmniejszały albo zupełnie znikały. Zdaniem lekarzy, nowe opatrunki stwarzają szansę pacjentom cierpiącym na wspomniane schorzenia. - Ta nowa generacja biologicznie aktywnych opatrunków może być alternatywą dla dotychczas stosowanych środków opatrunkowych - uważa prof. Jan Szopa-Skórkowski. W konferencji wzięli też udział pacjenci, którzy byli objęci leczeniem. Pan Tadeusz R. z Oleśnicy, który ze swoimi owrzodzeniami walczył od 1983 r. dzięki zastosowaniu nowych opatrunków pozbył się ich całkowicie. - W czterech miejscach miałem owrzodzenie, których nie mogłem się pozbyć od wielu lat. Od 5 lat moje rany systematycznie powiększały się. Dzięki tej terapii zostałem wyleczony - opowiadał pan Tadeusz, który przyznał, że jego komfort życia znacznie wzrósł; nie tylko zniknęły owrzodzenia, ale i stały uporczywy ból. Prof. Szopa-Skórkowski dodał, że złożył wniosek do Ministerstwa Nauki o dofinansowanie dalszych badań nad opatrunkiem z lnu modyfikowanego. - Ponadto nie ukrywam, że szukamy sponsora, który chciałby zainwestować w nasze nowe opatrunki - mówił profesor. Szopa-Skórkowski ma nadzieję, że już wkrótce jego opatrunki będą powszechnie dostępne w aptekach.