Jak poinformował rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Świdnicy Tomasz Białek, ponowny proces to wynik decyzji Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który nakazał powtórne rozpatrzenie sprawy ze względu na dowody, które nie zostały uwzględnione w pierwszym procesie. - Chodzi o badania biologiczne, które mogą wskazywać na udział innych osób w tej sprawie - powiedział Białek. Rzecznik dodał, że proces odbywa się z wyłączeniem jawności ze względu na interes rodziny oskarżonego i emocje, jakie budzi ta sprawa. Do zabójstwa nastolatki doszło w listopadzie 2008 r. w Świdnicy. Nastolatka wczesnym rankiem szła wzdłuż torów do pobliskiej wsi, aby odwiedzić babcię. Petr P. uderzył ją, zepchnął z nasypu, a następnie brutalnie zgwałcił i udusił. Śledztwo wykazało, że dziewczyna była przypadkową ofiarą zabójcy. We wrześniu 2009 r. P. został skazany przez świdnicki sąd na karę dożywotniego więzienia. Podczas pierwszego procesu P. przyznał się do gwałtu. Twierdził, że nie chciał zabić. Zeznał, że gdy odchodził z miejsca zdarzenia, jego ofiara jeszcze żyła.