Prokurator prowadzący śledztwo z Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze Andrzej Reczka nie potrafił powiedzieć, na jak długo zawieszono przesłuchiwanie strażnika. - Na razie na kilka dni, ale wszystko może się przedłużyć - dodał Reczka. Poinformował, że Krzysztof W. przebywa w szpitalu "gdzieś na Dolnym Śląsku" i jest pod opieką psychiatry. PAP udało się ustalić, że strażnik wczoraj trafił do Wojewódzkiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych w Bolesławcu. Wcześniej mężczyznę zbadał internista, który stwierdził, że strażnik fizycznie jest zdrowy. Krzysztof W. to strażnik więzienny z 10-letnim stażem. Wtorek był jego pierwszym dniem w pracy po miesięcznym zwolnieniu lekarskim z powodu prawdopodobnie depresji. Mężczyzna przez prawie 8 godzin okupował wieżyczkę aresztu śledczego w Jeleniej Górze. Wcześniej oddał w ziemię co najmniej trzy strzały ze służbowego kałasznikowa. Przez cały czas nie wysuwał żadnych żądań. Do pewnego przełomu doszło, kiedy zaczął odbierać telefony od negocjatorów i słuchać, co do niego mówią. Ostatecznie wieczorem złożył broń i oddał się w ręce policji. Nie wiadomo, co było motywem jego działania. Jak informował dyrektor aresztu śledczego w Jeleniej Górze Stanisław Kutrowski, pomiędzy strażnikiem a jego bezpośrednim przełożonym doszło do "jakichś nieporozumień". Strażnikowi grozi do 8 lat więzienia. Zostaną mu postawione dwa zarzuty - przekroczenie uprawnień oraz sprowadzenie niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych. Ponieważ oskarżony nie jest jeszcze w stanie zeznawać, prokuratorzy przesłuchują innych strażników w nadziei na znalezienie powodów całego dramatu. W najbliższych dniach zostanie też przesłuchana żona oficera. Jej zeznania rzucą na pewno nowe światło na motywy działania strażnika. Służba więzienna powołała dwa zespoły, które mają wyjaśnić okoliczności wydarzeń w Jeleniej Górze. Jeden powołano w Okręgowym Zarządzie Służby Więziennej we Wrocławiu. A jeszcze dziś do Jeleniej Góry uda się powołana przez kierującego więziennictwem generała Marka Szostka niezależna grupa funkcjonariuszy Służby Więziennej.