Spór między rządem a zarządem hali przypomina odbijanie piłeczki. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego twierdzi, że zarząd budynku nie dostarczył pełnej dokumentacji i dlatego zabrakło go na głównej liście unijnych dotacji. Zarząd temu zaprzecza. Końca sporu nie widać i dlatego Hana Cervinkowa postanowiła poskarżyć się aż do Brukseli. Zarząd hali - jak powiedziała naszej reporterce - czeka jeszcze dwa tygodnie na wyjaśnienia ze strony resortu, później wysyła skargę. Jeżeli Hala Ludowa nie otrzyma unijnych pieniędzy - prawdopodobnie planowany remont trzeba będzie odłożyć? na lepsze finansowo czasy. Słuchaj Faktów RMF.FM