Jak podała w środę w komunikacie prokuratura, w niedzielę 1 września 2019 roku na autostradzie A4 w rejonie miejscowości Osła-Szczytnica w powiecie bolesławieckim prowadzony przez Wojciecha K. bus, wiozący sześciu pasażerów, uderzył w barierę energochłonną, a następnie dachował. "Pięciu pasażerów busa poniosło śmierć na miejscu, a jedna osoba została ciężko ranna. Kierowca pojazdu również odniósł obrażenia i był hospitalizowany, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - napisano w komunikacie. Jak podano, czynności na miejscu zdarzenia prowadził prokurator wraz z ekipą dochodzeniowo-śledczą policji. Uzyskano między innymi wstępną opinię biegłego z zakresu wypadków drogowych. "Jak ustaliła Prokuratura Rejonowa w Bolesławcu, do zderzenia doszło na skutek niezachowania należytej ostrożności przez kierowcę oraz braku dostosowania prędkości do warunków panujących na drodze. Mężczyzna usłyszał zarzut nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, w wyniku czego śmierć poniosło pięć osób, a kolejna odniosła ciężkie obrażenia ciała" - podała prokuratura. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Bolesławcu we wtorek 3 września 2019 roku Sąd Rejonowy w Bolesławcu zastosował wobec Wojciecha K. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Grozi mu od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia. Po wypadku policja podała, że busem jechało siedmiu mężczyzn do pracy we Francji. Dwóch z nich było z województwa dolnośląskiego, a pozostali z Wielkopolski. Auto jest zarejestrowane w powiecie ostrzeszowskim w Wielkopolsce.