Mężczyzna zginął na miejscu, a Justyna Ch. uciekła z miejsca wypadku. Pan Chlebek, czyli Piotr Sudół był doskonale znany mieszkańcom Bolesławca. Zbierał chleb, który wyrzucili inni. Jeździł rowerem z przyczepką, zawsze w odblaskowej kamizelce. Feralnej nocy padał ulewny deszcz. Pan Chlebek wracał do domu w Warcie Bolesławieckiej. Fiat panda, który prowadziła Justyna Ch. uderzył w przyczepę roweru. Kobieta odjechała. Po pewnym czasie wróciła, wcześniej wezwała policję, która już zaczynała jej szukać. Na miejscu tragedii leżała oderwana tablica rejestracyjna. Sąd uznała, że kobieta nieumyślnie naruszyła przepisy ruchu drogowego i nie dostosowała prędkości do trudnych warunków panujących na drodze. Być może już wkrótce, nowa ulica przecinająca strefę ekonomiczną przy ulicy Modłowej w Bolesławcu - będzie nosiła imię Pana Chlebka. To propozycja złożona przez mieszkańców miasta.