Do zdarzenia doszło na strychu jednej z kamienic we Wrocławiu. Obrażenia, których doznała młoda kobieta, okazały się na tyle poważne, że pomimo akcji ratunkowej prowadzonej przez pogotowie, nie udało się jej uratować. Zatrzymany usłyszał już w tej sprawie zarzut. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. - Policjanci Wydziału Wywiadowczo - Interwencyjnego z wrocławskiej komendy miejskiej zatrzymali mężczyznę podejrzanego o zabójstwo młodej kobiety - informuje Paweł Petrykowski z KWP Wrocław. Zabił z zazdrości? - Podejrzany, który trafił do policyjnego aresztu, to 23 - letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego. Mężczyzna usłyszał już w tej sprawie zarzut. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy. Teraz za przestępstwo, o które jest podejrzany, grozi mu kara 25 lat lub dożywotniego pozbawienia wolności. Do dramatu doszło 20 kwietnia. Po godzinie 14.30 dyspozytor pogotowia ratunkowego powiadomił policję, że na strychu jednej z kamienic na wrocławskim Rakowcu, lekarze podjęli akcję ratunkową młodej, jak później ustalono, 22 - letniej kobiety, mieszkanki jednej z miejscowości powiatu głogowskiego. 22-latki nie udało się uratować Jak wynikało z relacji lekarza, kobieta posiadała obrażenia szyi, mogące wskazywać na użycie noża. Niestety, okazały się one na tyle poważne, że pomimo akcji reanimacyjnej lekarzom nie udało się jej uratować. Obecnie w dalszym ciągu badane są wszystkie okoliczności tej sprawy, w tym motyw działania sprawcy. Zarówno kobieta, jak i zatrzymany w tej sprawie mężczyzna studiowali na jednej z wrocławskich wyższych uczelni. oprac. RW