Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek nad ranem. Od ciosów zadanych nożem zginął 17-latek; jego kolega trafił do szpitala. 29-letni mężczyzna w poniedziałek sam zgłosił się do prokuratury. - Z jego wyjaśnień wynika, że zadał on ciosy nożem, ponieważ został zaatakowany przez pokrzywdzonych - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus. We wtorek prokurator postawił mężczyźnie zarzuty zabójstwa z zamiarem ewentualnym oraz uszkodzenia ciała. O środkach zapobiegawczych ma zdecydować w środę. Mężczyźnie grozi nie mniej niż osiem lat więzienia.