O pomyśle pisaliśmy już kilka razy. Autorzy (radni z prawicy) twierdzą, że ich pomysł uporządkuje relacje samorządu z lokalnymi mediami. Radni chcą mieć wpływ na treść materiałów sponsorowanych przez urząd miasta publikowanych w lokalnych mediach. Chcą, żeby prezydent Legnicy połowę opłaconego czasu antenowego i połowę wykupionej powierzchni w gazetach oddal do ich dyspozycji. Kolejnym pomysłem zapisanym z projekcie uchwały medialnej jest obowiązek umieszczania herbu miasta przy każdej opłaconej przez urząd publikacji. Projekt tej uchwały od samego początku wzbudzał kontrowersje. Po pierwsze opinia prawna wydana przez radcę prawnego nie pozostawia na nim suchej nitki. Po drugie gołym okiem widać, że radnym nie chodzi wcale o uporządkowanie relacji z mediami, a o zwykły skok na media. A jest o co walczyć. Tylko w tym roku z budżetu miasta trafi do lokalnych mediów blisko ćwierć miliona złotych. To jak na legnickie warunki kwota ogromna. Prawdziwym celem radnych jest możliwość promowania samych siebie i prowadzenie nieustannej kampanii wyborczej za pieniądze podatników. Przy okazji chcą ograniczyć dostęp do mediów prezydenta Legnicy, z którym są w ciągłym konflikcie. Układ sił w radzie wskazuje, że legnicka uchwała medialna zostanie przyjęta bez problemu. Za przyjęciem tego rozwiązania zagłosują kluby PO, PiS, LPR i Forum Legnickie. Lewica i Klub Radnych z Komitetu Tadeusza Krzakowskiego wstrzymają się od głosu. Przyjęta uchwała zapewne trafi do wojewody, który biorąc pod uwagę kilka istotnych wad prawnych prawdopodobnie ją uchyli. Autor: ag