Marek J. został oskarżony przez prokuraturę w Opolu za przestępstwo, jakiego miał się dopuścić na terenie Niemiec. Z aktu oskarżenia wynikało, że brał udział w zabójstwie trzech kobiet w 2000 roku. Razem z bratem pracował wtedy na budowie w Niemczech. Prokurator dowodził, że zbrodni dokonał brat Marka - Jacek J. na zlecenie męża jednej z zamordowanych kobiet - Rupera S. Sąd w Opolu po procesie poszlakowym skazał Marka J. na osiem lat więzienia za tzw. pomocnictwo psychiczne, ale wrocławski sąd apelacyjny ten wyrok uchylił. W ponownym procesie sąd uniewinnił Marka J., a jego brata skazał na dożywocie. Pomimo apelacji prokuratury wyrok uniewinniający Marka J. uprawomocnił się. Wyrok ma zapaść za tydzień. autor: RW