Ze statystycznego punktu widzenia właściwie każdy okres jest dobry dla złodziei, choć w wakacje włamań do samochodów i ich kradzieży rzeczywiście jest więcej. Urlopowe wojaże są doskonałą okazją do popełnienia tej kategorii przestępstw. Apogeum kradzieży aut przypadło na lata 90. Wtedy Polska była jednym z liderów państw europejskich, gdzie popełniano najwięcej włamań i dokonywano najwięcej kradzieży pojazdów. Wysoka pozycja w tym niechlubnym rankingu stała się przyczynkiem do złośliwych żartów i kąśliwych uwag sąsiadów zza zachodniej granicy w stylu: "przyjedź do Polski, twoje auto już tam jest". Na początku XXI wieku statystyki kradzieży aut zaczęły topnieć. Z roku na rok ich ilość maleje, to nadal ginie ich średnio 40 dziennie w całym kraju. W powiecie legnickim, w pierwszym półroczu policja odnotowała 59. Tradycyjnie najwięcej samochodów znika w nocy, z niestrzeżonych parkingów osiedlowych. Ale złodzieje czują się bezkarni również w dzień. W centrum miasta wtapiając się w tłum, potrafią ukraść auto zaparkowane na strzeżonym, opłaconym parkingu. Takich przypadków można mnożyć. I nawet najbardziej nowoczesne zabezpieczenia nic tu nie pomogą. Auta znikają też z prywatnych posesji - rzadko, ale jeśli auto jest "namierzone", nad ranem właściciel już może go nie zobaczyć. Planując wakacyjny urlop pomyślmy o minimalnym nawet zabezpieczeniu auta przed złodziejami. Zapytajmy właściciela pensjonatu, ośrodka wypoczynkowego, w którym planujemy nocleg, czy w obrębie posesji znajduje parking z zamykaną bramą na noc. Kradzież auta na urlopie, z dala od domu, to stres, nerwy i kłopoty. Nikomu tego nie życzymy. Podobnie z włamaniami. Wybita szyba, rozłupany zamek to nic przyjemnego. Giną najczęściej radioodtwarzacze CD, ale także i nawigacje GPS oraz CB-radia. Łupem złodziei padają także poduszki powietrzne, które są w całości demontowane. Na wakacjach zadbajmy, by nie pozostawiać wewnątrz auta wartościowych przedmiotów. Widoczny przez szyby cenny aparat fotograficzny, kamera cyfrowa, laptop czy plecak lub damska torebka jest łakomym i łatwym łupem. W odzyskaniu skradzionego mienia pomocne może być ich oznakowanie lub spisanie numerów fabrycznych. Od lat najbardziej popularnymi markami wśród złodziei są niemieckie volkswageny. Liderem na niechlubnej liście kradzionych pojazdów jest passat, tuż za nim plasuje się golf. W pierwszej dziesiątce są jeszcze audi A6, A4 i 80. Drugą najbardziej wziętą marką jest fiat, a wśród nich najczęściej giną maluchy, seicento i CC. Ale złodzieje nie pogardzili też np. skodą octavią (ósma w rankingu za 2007r.), toyotą corollą (dziewiąta na liście) czy peugeotem 307 (dziesiąty). W drugiej dziesiątce znalazły się m.in. ople astra i vectra czy seat ibiza. Najbardziej popularne sposoby kradzieży pojazdów: - przez kradzież kluczyków: dlatego po zaparkowaniu auta schowaj kluczyki w takie miejsce, by nie były widoczne dla potencjalnego złodzieja; wchodząc do sklepu czy banku zwracaj uwagę na osoby pchające się na ciebie, które próbują stworzyć tzw. sztuczny tłok; w pracy nie zostawiaj na biurku kluczyków oraz dokumentów pojazdu; naprawiaj pojazd tylko w sprawdzonych i znanych tobie warsztatach lub serwisach samochodowych (ryzyko dorobienia kluczyków); - kradzież przy garażach i posesjach: dlatego otwierając lub zamykając bramę wjazdową, a wychodząc z auta nie zostawiajmy pojazdu z uruchomionym silnikiem; podjeżdżając do domu upewnijmy się, czy przypadkiem nie jesteśmy obserwowani; - kradzież na tzw. "stłuczkę" lub "koło": dlatego, gdy jadąc za tobą, ktoś sugeruje ci przebicie opony, a twoje auto zachowuje się na drodze normalnie, zlekceważ to; gdy złodziej "idzie" na stłuczkę, przed wyjściem z auta, wyłącz silnik i schowaj kluczyki głęboko do kieszeni. Autor: Tomasz Jóźwiak