- Zawsze będzie toczył się spór o rolę kultury w definiowaniu europejskości i trzeba ten dyskurs prowadzić, tak jak dyskusje o tym, gdzie zaczyna się i gdzie kończy Europa, co ją definiuje, co ją ogranicza, co wyznacza jej nowe, piękne perspektywy - powiedział prezydent. Prezydent uznał, że właśnie we Wrocławiu można zauważyć wielkość kultury europejskiej, wyrażającą się m.in. w poczuciu piękna różnorodności. - Jedność europejska musi uwzględniać różnorodność, wtedy można uzyskać pełnię europejskości, z całym jej skomplikowaniem tradycji, kultury, języków, wyznań, z całą jej wspaniałą różnorodnością - powiedział Komorowski. W ocenie przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Jerzego Buzka, Unia Europejska jest "zjednoczona w różnorodności". - 27 krajów, pół miliarda obywateli, wielowiekowa historia i kultura na tyle spójna, że możemy nazwać ją jedną. W każdym zakątku Europy kultura oparta jest o te same mocne korzenie, antyczne i judeochrześcijańskie. Instytucje europejskie wspierają rozwój kultury, są jej mecenasem, promotorem - mówił przewodniczący PE. Jak zaznaczył, nasza cywilizacja rozwija się w zjednoczonej Europie. - Nasz projekt europejski to 70 lat pokoju, bez wojen, to także wybór solidarności i współpracy, a nie nienawiści i konfliktów. Nasz projekt europejski, który jest wytworem naszej cywilizacji i kultury, określa także rolę i znaczenie twórców. Chciałbym życzyć europejskim twórcom, aby mogli tak jak dotąd przez całe stulecia w Europie tworzyć w oparciu o tradycje, o przeszłość i o wartości już dawno rozpoznane - podkreślił Buzek. Zdaniem marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny, politycy muszą pomagać dziedzictwu Polski i Europy, a stanowienie prawa w Polsce i Unii Europejskiej powinno wiązać się z dochowaniem wierności ich kulturowemu dziedzictwu. - Kultura powołana jest jako jeden z filarów europejskiej jedności. U podstaw jej leży troska o człowieka, jego osobistą suwerenność, na którą pracowały pokolenia. To wolność nakłada na człowieka zadanie samodzielnego myślenia i samodzielnej oceny, kultura jest dla niego cennym drogowskazem - zauważył Schetyna. W opinii unijnej komisarz ds. edukacji, kultury, wielojęzyczności i młodzieży Androulli Vassiliou, kultura to kotwica i fundamenty Europy, która może także wesprzeć walkę z kryzysem gospodarczym. - Kultura może mieć ogromny wpływ na tworzenie Unii Europejskiej, która jest społecznie mocna i włącza wszystkich swoich obywateli. Dzisiaj bogactwo narodów zależne jest od wiedzy i innowacji - zauważyła. Dodała, że rolę kultury podkreśla m.in. długookresowy program rozwoju społeczno-gospodarczego UE "Europa 2020", zastępujący Strategię Lizbońską. Minister kultury Bogdan Zdrojewski otwierając oficjalnie kongres podkreślił, że kultura jest najważniejszym i najcenniejszym fragmentem kapitału współczesnej Europy. Minister zaznaczył, że wrocławski kongres zgromadził zarówno twórców, intelektualistów, organizatorów imprez kulturalnych, jak i polityków oraz przedstawicieli Parlamentu Europejskiego. Zwrócił uwagę, jak ważna jest edukacja kulturalna i inwestycje w kulturę. Zaapelował także do członków Parlamentu Europejskiego, aby nie zabrakło na te cele środków. W rozpoczęciu kongresu udział wzięli również m.in. prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz oraz Andrzej Wajda i Krzysztof Penderecki. Inauguracji towarzyszył także wykład prof. Zygmunta Baumana, nawiązujący do tematów podjętych przez niego w książce "Kultura w płynnej nowoczesności", która ukazała się wiosną w Polsce i Wielkiej Brytanii w ramach Krajowego Programu Kulturalnego Prezydencji 2011. W programie Europejskiego Kongresu Kultury odbywającego się pod hasłem "Art for Social Change" znalazło się ponad 100 interdyscyplinarnych projektów i konferencji m.in. nieformalne spotkanie ministrów kultury i spraw audiowizualnych krajów Unii Europejskiej. Zaplanowano też wiele wydarzeń artystycznych m.in. pokazy filmów, spektakle, koncerty i wystawy. Kongres zakończy się w niedzielę.