- Prace zabezpieczające i rozbiórkowe zlecono wyspecjalizowanej firmie. Mają się one zakończyć do 15 maja - powiedział Legutko. Nie wiadomo, czy górny dysk zostanie odtworzony. Jak tłumaczył Legutko, konstrukcja nie wytrzymała trudnych zimowych warunków, a zatem nie ma sensu odtwarzanie czegoś, co nie zdało egzaminu. Prokuratura w Jeleniej Górze prowadzi śledztwo w związku z katastrofą budowlaną w obserwatorium, które ma ustalić, czy część budynku zawaliła się z powodu złych warunków atmosferycznych, czy raczej doszło do zaniedbań lub błędu ludzkiego. W obserwatorium załamała się konstrukcja górnej części budynku - prawdopodobnie z powodu silnego wiatru. W wyniku katastrofy nikt nie ucierpiał, bo załoga obserwatorium w porę została ewakuowana. Wcześniej bowiem doszło do pęknięcia ścian, sufitu oraz uszkodzenia podłogi.