W związku z trudną sytuacją pogodową i poważnym zagrożeniem powodziowym w kilku regionach południowo-zachodniej Polski służby stale informują o aktualnym stanie wód w rzekach i zbiornikach wodnych. W sobotę wieczorem kolejne informacje podane zostały przez Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej. W komunikacie poinformowano o przewidywaniach dotyczących fali, która w najbliższych dniach przejdzie na Odrze. Pogoda. Fala kulminacyjna na Odrze. Jest data "Wszystkie jazy na odrzańskich stopniach wodnych na naszym odcinku Odry od ujścia Nysy Kłodzkiej do ujścia Warty maksymalnie przepuszczają nadmiar wód wezbraniowych. Fala kulminacyjna spodziewana jest we Wrocławiu 17 września i będzie się utrzymywać na pewno kilka dni" - napisano. Aktualne informacje przedstawia także Instytut Meterologii i Gospodarki Wodnej. Jak czytamy w komunikacie, opublikowanym w sobotę wieczorem, w ostatnich 12 godzinach na niektórych stacjach hydrologicznych na górnej Odrze przekroczyły 250 cm. W szybkim tempie wody przybywa także na Nysie Kłodzkiej. Największy wzrost poziomu wody w Odrze zanotowany został na stacji hydrologicznej Olza. Mowa o zwiększeniu o 287 cm do obecnego poziomu 673 cm. Stan alarmowy w tym miejscu wynosi 610 cm. Pogoda. Burze i podtopienia w Polsce. Śledź relację NA ŻYWO Powódź. Odra rośnie w siłę. Liczne przekroczenia Równie szybko podnosi się także poziom wody na stacji hydrologicznej Krzyżanowice. Obecnie pomiary wskazują 623 cm, co jest przekorczeniem stanu alarmowego o 123 cm. Taki sam przyrost zanotowano na stacji Racibórz-Miedonia. Obecnie poziom sięga 613 cm, przy poziomie stanu alarmowego 600 cm. W szybkim tempie woda podnosi się także na Nysie Kłodzkiej. Na stacji Malerzowice Wielkie, w ciągu ostatnich 12 godzin przybyło 260 cm. Obecny stan wody w tym miejscu wynosi 472 cm. Wzrost widoczny jest także na stacji Nysa. Obecnie w tym punkcie odnotowany jest poziom wody 411 cm, co przekracza stan ostrzegawczy o 31 cm. ----- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!