Urzędnicy nie wspominali wcześniej, że aby Romowie mogli dostać lokale zastępcze, muszą spełnić takie same warunki jak każdy inny wrocławianin, czyli mieć zameldowanie w mieście, odpowiednie dochody i odstać swoje w kolejce. Czas oczekiwania bywa różny - od roku do nawet 15 lat. Stąd pewnie pojawiło się inne rozwiązanie. Miejsca typu schroniskowego, z których może korzystać każdy bez względu na zameldowanie, narodowość, wiek, stan finansowy. Być może takie rozwiązanie będzie korzystne - mówi reporterce RMF FM Barbarze Zielińskiej Anna Bytońska z magistratu. Pytanie, czy będzie to korzystne rozwiązanie również dla zarządzających schroniskami, którzy już jesienią spodziewają się sporego obłożenia. Barbara Zielińska-Mordarska