- Program Romea & Julii to coś zupełnie innego, niż koncerty tradycyjnych chórów - mówi Elżbieta Towarnicka, organizatorka Dni Kultury Szwedzkiej. Jeżeli ktoś spodziewa się zobaczyć stojących na baczność, w trzech rzędach, śpiewaków - czeka go zaskoczenie. Chórzyści ze Sztokholmu są dynamiczni. Ubrani w renesansowe stroje, śpiewają na podkładzie muzycznym, przedstawiając barwne układy sceniczne. Artyści - choć przyjechali do Wrocławia ze Szwecji - nie mają w repertuarze skandynawskich autorów. Śpiewają za to pieśni stworzone we Włoszech, Hiszpanii, a nawet w Bułgarii.