Mężczyzna spadł z wysokości ok. 3 metrów na plecy. Na miejsce wezwano pogotowie i policję. Poszkodowany 40-latek był zatrudniony w firmie budowlanej z Rusocic. Jest mieszkańcem gminy Dobromierz (Dolnośląskie). Pogotowie zabrało rannego mężczyznę w okolice Kajaków, gdzie lądują śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Stamtąd został przetransportowany helikopterem do wrocławskiego szpitala im. Marciniaka przy ul. Traugutta. - Do wypadku doszło około godziny 15. Przeprowadziliśmy badania krwi na trzeźwość i czekamy na wyniki. Inni robotnicy pracujący z nim nie pili alkoholu - informuje Weronika Paczkowska z policji w Środzie Śląskiej. Mężczyzn doznał złamania kręgów i stłuczenia klatki piersiowej. Więcej informacji o stanie jego zdrowia lekarze obecnie nie udzielają. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja i okręgowy inspektorat Państwowej Inspekcji Pracy we Wrocławiu. Funkcjonariusze, którzy przybyli na plac budowy przy ul. Lipowej, nie odnotowali żadnych uchybień. Teren jest prawidłowo oznakowany i do tej pory nie było tam żadnych wypadków. Od 1 stycznia 2009 roku inspektorzy pracy przeprowadzili niemal 2 tys. kontroli placów budowy. Skontrolowali prawie1900 pracodawców zatrudniających ok. 31 tysięcy pracowników. Tylko tym roku w wypadkach, do których doszło na placach budowy poszkodowanych zostało 259 osób. Zginęło 46 pracowników, a 90 doznało poważnych obrażeń ciała. bom