Jak poinformował Jakub Świebocki z biura prasowego wojewody dolnośląskiego, rosyjska ambasada już w sierpniu rozpoczęła starania o możliwość wyremontowania wojskowego cmentarza. - Renowacji poddane zostaną nagrobki, pamiątkowy panteon, postumenty pod stojącymi przy wejściu do nekropolii czołgami i armatami oraz ogrodzenie. Ułożona zostanie także nowa nawierzchnia, a same czołgi będą oczyszczone i odmalowane - mówił Świebocki. Z ponad 700 nagrobków do końca roku odnowionych zostanie 350. Prace przy pozostałych prowadzone będą w 2011 r. Cmentarz oficerów radzieckich we Wrocławiu jest wojenną nekropolią oficerów radzieckich poległych lub zmarłych w wyniku ran i chorób odniesionych w czasie oblężenia Wrocławia w 1945 r. Pochowano tu 763 radzieckich oficerów, w tym 69 nieznanych z imienia i nazwiska, pochodzących głównie z 6. Armii I Frontu Ukraińskiego pod dowództwem gen. Władimira Głuzdowskiego. Wśród pochowanych znajdują się także dwaj niemieccy antyfaszyści - Horst Viedt i Josef Wagner. Główne wejście na cmentarz zdobią dwie armaty, a boczne wejścia - cztery czołgi, będące w czasie trwania walk na wyposażeniu 6. armii I Frontu Ukraińskiego. Jeden z czołgów, o numerze 212, przebył szlak bojowy od bitwy pod Kurskiem w 1943 r., a wiosną 1945 roku we Wrocławiu został zniszczony przez Niemców na rogu ulic Hallera i Gajowickiej. Budowę cmentarza rozpoczęto w kwietniu 1945 r., w momencie gdy walki jeszcze trwały. Obecny kształt cmentarz zyskał w 1947 r. Nie jest to jedyna nekropolia żołnierzy Armii Czerwonej, która znajduje się w stolicy Dolnego Śląska. Na cmentarzu na Skowronie Górze przy ul. Działkowej spoczywa ponad 7 tys. szeregowców.