Jak poinformowała rzeczniczka Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Edyta Tomaszewska, górnik został już odwieziony do szpitala z lekkimi obrażeniami. - Mężczyzna jest w szoku, ale nie ma zagrożenia dla jego życia - dodała. Akcja ratunkowa trwała kilka godzin, bowiem jeden z górników został przysypany wraz z ładowarką. W wyniku silnego wstrząsu lekko ranny został jeszcze jeden górnik, który tuż po wstrząsie wydostał się sam. Podobny wstrząs miał miejsce w środę nad ranem, na głębokości 810 metrów. Jeden z górników był przysypany, ale udało się go uratować. Kilku rannych górników doznało lekkich obrażeń.