Remont miał ruszyć w przyszłym roku. Prezydent Legnicy wnioskował o 3 miliony złotych z puli Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych zwanych popularnie schetynówkami. - Wykazano nam błędy formalne, ale są one bezzasadne - zapewniała nas na początku listopada Zofia Chamielec z Wydziału Rozwoju Miasta w legnickim magistracie. Sprawdziliśmy to w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim. - Niespełnienie wymogów formalnych skutkowało odrzuceniem wniosku. Po pierwsze wniosek zawierał koszt niekwalifikowany na budowę kanalizacji sieci teleinformatycznej. Po drugie, nie wypełniono wszystkich wymaganych punktów - precyzyjnie wyliczył w przesłanym do redakcji lca.pl liście Tadeusz Borkowski, dyrektor Wydziału Infrastruktury w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim. Zofia Chamielec zapewniała, że zarzuty są bezpodstawne, a we wniosku wszystkie punktu zostały wypełnione. - Wniosek był wypełniony identycznie jak ubiegłoroczny. A wtedy otrzymaliśmy pieniądze na remont ulicy Wrocławskiej - tłumaczyła Chamielec. Wybraliśmy się do legnickiego urzędu i poprosiliśmy o pokazanie obu wniosków. Okazało się, że urzędniczka się myliła. Już na pierwszej stronie jest luka. Brak wpisu w ramce "koszty poniesione". Jak się okazało, w ubiegłorocznym wniosku to pole było wypełnione. Co więc urzędniczka miała na myśli mówiąc "identyczny"? - Pole nie jest wypełnione. Mówiąc, że zostało wypełnione identycznie, miała na myśli, że wnioskodawca nie poniósł żadnych kosztów - tłumaczy koleżankę Dorota Łata, kierownik referatu funduszy strukturalnych w legnickim magistracie. Pomimo odwołania napisanego przez legnickich urzędników - wniosek został definitywnie odrzucony. Nieoficjalnie urzędnicy tłumaczą się, że ich wniosek przepadł ze względów politycznych. - Rządzi koalicja PO-PSL i pieniądze trafiają do swoich - mówią. Tymczasem na liście odrzuconych znalazły się też: Jelenia Góra, Lubań, Kondratowice oraz Pęcław. W tych gminach rządzi PO lub PSL. KL