Polska graniczy w tym miejscu z Czechami od 1945 roku, ale do tej pory brakowało dobrej woli, by rozwiązać problem przejścia. Wina leży po obu stronach. Jedni tłumaczyli się chęcią ochrony przyrody, drudzy bali się zalewu turystów ze strony sąsiada. Na szczęście po wejściu Polski i Czech do Unii Europejskiej, klimat wokół powstania przejścia zaczął się zmieniać. Wojewoda dolnośląski chce, aby już w czerwcu można je było legalnie przekraczać. Wystarczyć postawić budkę i postawić w niej strażnika. Na razie przekraczanie granicy na Śnieżce jest niezgodne z prawem. Strażnicy udają jednak, że nie widzą przechodzących na drugą stronę turystów. Ci natomiast udają nieświadomych, że łamią prawo.