A więc i to, że słowa płyną szybciej niż podkład muzyczny, że niekiedy zwrotki nie mają końca, także i inne potknięcia, które tak młodziutkim wykonawcom przystoją, wręcz pasują, gdyż... dodają jeszcze większego uroku. Tegoroczny stroński Festiwal Piosenki Przedszkolnej skupił na scenie w parku Miejskim kilkudziesięciu wykonawców, jednak przede wszystkim dziewczynki. Śpiewali oni o ulubionych zabawkach, sennych marzeniach, swoich zabawach i beztroskach, a ich artystycznym popisom przysłuchiwali się i przyglądali rodzice, babcie i dziadkowie, panie wychowawczynie i wiele innych osób. Było sympatycznie, urokliwie, niekiedy sielankowo i tylko szkoda, że akurat w piątek, 13 czerwca, nad miejscem imprezy nie pojawiło się słońce, by przegonić panujący ziąb. Z dziennikarskiego obowiązku dodamy, że zwycięzcami zostali ci wszyscy soliści, którzy zaprezentowali się na scenie amfiteatru. bwb