Zamiast przez 30 godzin siedzieć na wykładach teoretycznych w ośrodkach szkoleń kierowców, kursanci będą mogli uczyć się przepisów ruchu drogowego i przygotowywać do testów w domu, a egzamin w zmienionej formie zdawać przez internet. Nowe testy wewnętrzne to nic innego, jak symulacje drogowe. Zdający egzamin, według nowych przepisów będą mieli 30 sekund na reakcję. Jej brak, lub zła odpowiedź będzie traktowana jako błąd. Kolejna ze zmian to zwiększenie bazy pytań egzaminacyjnych do kilku tysięcy. Pytanie te nie będą powszechnie dostępne, co utrudni zdającym tak zwane uczenie się "na pamięć". - Do planowanych zmian podchodzę bardzo ostrożnie - powiedział nam Bartosz Mazurek, z OSK Mazurek. - Według mnie platforma e-learningowa nie zastąpi tradycyjnego wykładu. Wydaje mi się, że przygotowanie kursantów będzie o wiele gorsze niż do tej pory. To wszystko będzie wychodziło później, podczas kursu praktycznego. Mam nadzieję, że ludzie będą na tyle rozsądni, że pomimo możliwości nauki w domu skorzystają z wykładów w ośrodku. W całej cenie za kurs wykłady teoretyczne kosztują około 200 złotych - dodaje Mazurek. Oprócz tego, w świetle nowych przepisów zmienią się również zasady przeprowadzania egzaminu praktycznego. Zamiast 40 minut, będzie on trwał 25. Jak zapewnia nas Bartosz Mazurek, w tym czasie da się bez problemu zauważyć czy kursant jest odpowiednio wyszkolony i może otrzymać prawo jazdy. - To widać jak człowiek zachowuje się za kierownicą, widać czy zna przypisy, od razu można poznać czy czyta znaki i czy zna się na ruchu drogowym. Należy zauważyć, że egzamin państwowy powinien stwierdzić, czy ktoś jest przygotowany na tyle, by później mógł zdobywać doświadczenie na trasie. W związku z propozycją zmiany w przepisach podnoszą się również głosy, że szkoły jazdy dużo stracą, głównie jeżeli chodzi o koszty prowadzenia kursu, ponieważ kursanci będą mogli wykupywać same jazdy. Warto pamiętać, że kurs prawa jazdy to inwestycja w siebie - mówi Bartosz Mazurek. - To inwestycja na lata i nie warto na niej oszczędzać. Tu chodzi o jakość wyszkolenia, jakość zdobytej wiedzy, to wpływa na poczucie bezpieczeństwa na drogach. To również inwestycja w rodzinę, przecież taki kierowca może jechać ze swoim małżonkiem, dziećmi i od tego jak został wyszkolony może zależeć ich życie. W tym świetle zmiany w przepisach nie wydają mi się najlepszym pomysłem. Ewa Chojna