Jak poinformował w środę Wojciech Wybraniec z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, 35-letnia kobieta przyjmowała od studentów wpłaty m.in. za przedłużenie sesji i egzamin poprawkowy. - Pieniądze obiecywała wpłacać do kasy uczelni, a studenci byli zadowoleni z takiego rozwiązania, gdyż sami nie musieli się tym zajmować - mówił policjant. Pieniądze z opłat kobieta zatrzymywała jednak dla siebie. W latach 2006-2007 przywłaszczyła ok. 24 tys. złotych. Grozi jej do 5 lat więzienia.