Legniczanie, którzy około godziny 14. czekali na autobus na przystanku przy placu Słowiańskim, przeżyli szok. Pijany mężczyzna nagle zaczął demolować przystanek. Podczas wybijania szyb pokaleczył sobie ręce. Po chwili na miejscu pojawił się patrol policji i pogotowie ratunkowe. Na ich widok desperat złapał odłamek szyby, przyłożył sobie do szyi i zagroził, że jeżeli ktokolwiek się do niego zbliży popełni samobójstwo. Funkcjonariusze wezwali na miejsce policyjnych wywiadowców, którzy zagadali mężczyznę i błyskawicznie go obezwładnili. Desperat po zbadaniu przez lekarza został odwieziony na Izbę Wytrzeźwień. ag