W tym roku (już od 6 wrześnie), żeby posłuchać koncertów w trakcie festiwalu trzeba uczestniczyć w mszach świętych, bo jego organizatorzy postanowili, że przygotowane muzyczne koncerty będą wplecione w liturgię. Oficjalnie chodzi o przedstawienie najcenniejszych dzieł muzyki sakralnej, ale także jej ratowanie, bo zdaniem Andrzeja Kosendiaka, dyrektora generalnego Wratislavia Cantans jakość muzyki liturgicznej na co dzień w kościołach pozostawia wiele do życzenia. Zachętą do uczestnictwa w tych koncertach i liturgiach mają być nie tylko czy nie przede wszystkim wrażenia artystyczne, ale darmowy wstęp. - Nie jestem zachwycony poziomem muzyki w kościele. Nie wiem czy księża nie potrafią śpiewać czy nie znają się na muzyce. Taka sytuacja ma wiele powodów, wynika np. z braku edukacji muzycznej w szkołach - mówi Andrzej Kosendiak, dyrektor generalny Wratislawia Cantans. Sposobem na ratowanie poziomu muzyki sakralnej w świątyniach w Polsce ma być wprowadzenie specjalnego, edukacyjnego programu muzycznego dla księży. Na początek zostanie uruchomiony na Dolnym Śląsku, w diecezji legnickiej, gdzie będzie go realizował m.in. właśnie Andrzej Kosendiak.