W styczniu uchwałę o wszczęciu procedury, która ma doprowadzić do poszerzenia granic Legnicy podjęli miejscy radni. W marcu na ten temat wypowiedzieli się mieszkańcy wypełniając specjalne ankiety. Co się będzie dalej działo w sprawie terytorialnej ekspansji Legnicy? Prezydent Legnicy wyśle dokumentację do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Ten niebawem zwróci się do rad gmin Miłkowice i Krotoszyce oraz rady powiatu legnickiego z zapytaniem o opinię. - Czekamy na oficjalne pismo z ministerstwa. Jak tylko je otrzymamy, to sprawą zmiany granic zajmą się radni - mówi Stanisław Warchoł, sekretarz powiatu. - Wynik głosowania można łatwo przewidzieć. Radni będą przeciwni powiększeniu Legnicy, a tym samym terytorialnemu okrojeniu gmin i powiatu - dodaje. Takiego samego zdania będą oczywiście radni w Miłkowicach i Krotoszycach. Jednak bez względu na ich sprzeciw, ostateczną decyzję o zmianie granic, podejmie minister. Może on wziąć pod uwagę opinię samorządowców, ale nie musi. Uchwała przyjęta przez radę miejską zakłada powiększenie obszaru miasta o około 462 ha bezpośrednio przylegających do Obwodnicy Zachodniej. 269 hektarów znajduje się na terenie gminy Krotoszyce, a 193 hektarów należy do Miłkowic.