Jak poinformował we wtorek Łukasz Orlicki koordynator Grupy Eksploracyjnej Miesięcznika Odkrywca GEMO, wstępne badania georadarowe wykazały już możliwość istnienia dwóch nieznanych pomieszczeń o nieustalonej kubaturze i przeznaczeniu. W pałacu w latach 1944 - 45 znajdowało się biuro projektowe nazistowskiej Organizacji TODT, odpowiedzialnej m.in. za budowę tajnego podziemnego kompleksu Riese w Górach Sowich. Do dziś nie odkryto dokumentacji związanej z pracami budowlanymi ani nie rozszyfrowano przeznaczenia kompleksu. - Być może klucz do tajemnicy całego obiektu kryje się w podziemiach pałacu w Jedlince. Przez wiele lat wokół pałacu funkcjonowały liczne legendy związane z zagadkową budową architektoniczną piwnic oraz tajemniczym zniknięciem pod koniec wojny całej dokumentacji zgromadzonej w pałacowych pokojach - mówił Orlicki. Po odsłonięciu wejść ekipa badawcza zamierza przeprowadzić dokładne oględziny obu pomieszczeń m.in. za pomocą georadaru i urządzeń termowizyjnych. W źródłach historycznych pierwsze wzmianki o Tannhausen, czyli Jedlince dotyczą XIII w., kiedy to miała wchodzić w skład posiadłości Bolka I, księcia jaworsko - świdnickiego. W czasie II wojny światowej na terenie dóbr pałacowych i folwarku istniał obóz jeniecki, a obiekt pałacowy był utajniony i nosił kryptonim "Willa Erika". Po wojnie w pałacu funkcjonowało Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, organizowane tu były również kolonie letnie i zimowe. W latach 1948 - 1954 w pałacu utworzono dom dziecka, który następnie przeniesiono do miasta Jedlina Zdrój. Obecnie pałac Jedlinka znajduje się w rękach prywatnych i są w nim prowadzone prace konserwatorsko - renowacyjne. Badania organizowane są przez Grupę Eksploracyjną Miesięcznika Odkrywca GEMO oraz Stowarzyszenie Archeologii i Ochrony Zabytków Militarnych "Perkun".